Po co nam ślub?
Czy ten „papierek” w ogóle jest do czegoś potrzebny dzisiejszym rodzinom? A może to jednak coś więcej niż tylko papierek?
Dawniej o ludziach żyjących ze sobą bez ślubu mawiało się, że żyją na kocią łapę. Chodziło o to, że ich przysięgę zawiązał nie ksiądz, czy urzędnik cywilny, tylko najwyraźniej kot, którego w dodatku nikt nie widział.
Recent comments